Tyle dobrej muzyki, ile uniesiesz!
Szukaj
Close this search box.

Protomartyr – Formal Growth in the Desert

Emocjonalny pocisk prosto w serce. Od krytyki techno – kapitalizmu, przez zmagania z nieuchronnością straty aż po próbę odnalezienia radości w życiu, które jednak trwa.

HMLTD – The Worm

Progresywny pop? Punkowy musical? Jazzujący metal? Płyta łącząca wszystkie style i pozostająca poza nimi. Koncept album o pokonywaniu depresji, przedstawionym jako walka z mitycznym Robalem pustoszącym średniowieczną Anglię. Muzyka nieprzewidywalna.

Cinemon – Supercharged

Ostre i ekspresyjne, ale bardzo melodyjne, grunge’owe zadziory i energetyczne rockowe ballady. Okazuje się, że na terenie, na którym już wszystko zostało odkryte, nadal można grać świeżą i porywającą muzykę.

Josephine Foster – Domestic Sphere

Melancholijne, minimalistyczne pieśni – rozmowy z duchami. Miauczące koty, skrzypiące drzwi, grające świerszcze, śpiewające ptaki, odgłosy otoczenia, gitara elektryczna i głos. To leniwie snująca się muzyka o niezwykłej sile przyciągania.

Sparks – The Girl Is Crying In Her Latte

Kiedy już było pewne, że prawie wszystkie najlepsze piosenki powstały w XX wieku… Bum! Niespodzianka! Amerykański duet Sparks powraca ze swoim 26. albumem – najlepszym od wielu lat.

The Nude Party – Rides On

Psychodeliczna, bluesowo-rockowo-folkowa nostalgia za latami sześćdziesiątymi. Jest tu wszystko, co trzeba: ciepłe, analogowe brzmienie, organy, harmonijka, przeszkadzajki, radość, klaskanie i sialala. Ale przede wszystkim doskonałe melodie, nawiązujące do najlepszych wzorców.