The Nude Party – Rides On
Psychodeliczna, bluesowo-rockowo-folkowa nostalgia za latami sześćdziesiątymi. Jest tu wszystko, co trzeba: ciepłe, analogowe brzmienie, organy, harmonijka, przeszkadzajki, radość, klaskanie i sialala. Ale przede wszystkim doskonałe melodie, nawiązujące do najlepszych wzorców.
The Murlocs – Calm Ya Farm
Niezwykle soczysta i melodyjna psychodelia po mistrzowsku łącząca wpływy bluesa, rocka, soulu i country. Nic dziwnego, skoro 2/5 składu to panowie z King Gizzard & the Lizard Wizard.
Colin Stetson – When we were that what wept for the sea
Epicka opowieść budowana minimalistycznymi środkami, dedykowana zmarłemu niedawno ojcu. Mistrz saksofonu basowego i tym razem eksploruje różne gatunki muzyczne i eksperymentuje z nowymi technikami, by stworzyć przejmującą historię.
Axolotl – Abrasive
Free jazz, improwizacja, eksperyment, no wave, noise i punk w najwyższym stężeniu. Poziom ekspresji przekracza dopuszczalne normy. Ekstremalne doznania muzyczne. Pierwsze, po ponad 40 latach, wznowienie legendarnej płyty Axolotla.
Nakibembe Embaire Group – Nakibembe Embaire Group
Niesamowity mariaż muzyki pierwotnej i nowoczesnej technologii. Hipnotyczne rytmy wybijane przez ośmiu muzyków z wioski Nakibembe w Ugandzie na tradycyjnym, ogromnym ksylofonie, zostały poddane cyfrowym modyfikacjom. Efekt unosi i oszałamia.
Various Artists – I Am A Pilgrim: Doc Watson at 100
Legendarny pieśniarz folkowy w tym roku kończyłby 100 lat. Z tej okazji znakomite grono artystów zagrało i zaśpiewało jego utwory: Dolly Parton, Marc Ribot, Bill Frisell, Steve Earle. Bardzo przyjemnie.
Paul Simon – Seven Psalms
Intymna, półgodzinna suita, w której rozbrzmiewa nie tylko rozliczenie mistrza z życiem, ale także niemal każde poruszenie jego ciała. Tu nie ma piosenek. To refleksyjna opowieść snuta w fotelu obok.
Antoine Trauma – Run UFO Run
Historia opowiedziana szumem. Saga o zagrożeniu, jakie sprowadziliśmy na przybyszy z kosmosu. Albo o czymś innym. Te strzępy melodii, rytmów i klimatów układają się w dowolną opowieść. Wystarczy uruchomić wyobraźnię.
Poison Ruïn – Härvest
Wikingowie punka. Surowy, archaiczny low-fidelity hardcore w średniowiecznej stylistyce. Buntownicze teksty o przemocy, zniewoleniu i nierównościach społecznych podane w ironicznym miksie gotyckich klawiszy i wściekłego warczenia gitary. Ożywczy energetyk.
SIKSA / KRESY / hage=o w Przestrzeni
Koncert trzech zespołów, podczas którego można spodziewać się: punka, poezji performatywnej, tańca współczesnego, muzyki brzmiącej, jak smakują kwaśne żelki, energii, chaosu, garści przenośni i braku jakichkolwiek wniosków.