Tyle dobrej muzyki, ile uniesiesz!
Szukaj
Close this search box.

Glyders – Maria’s Hunt

Glyders grają proste, ale hipnotyzujące melodie, bardzo zręcznie ślizgając się pomiędzy minimalistycznymi, rockandrollowymi riffami a psychodelicznymi balladami country. Pomimo tradycyjnych korzeni brzmią niezwykle świeżo i żywiołowo. Doskonałe analogowe DIY low-fi.

Death Valley Girls – Islands in the Sky

Psychodeliczny, garażowy pop nasycony kosmicznymi wibracjami i przesiąknięty pustynnym, kalifornijskim wiatrem. Afirmacja życia, uduchowione wibracje i przywołujące dziewczęce zespoły lat 60., chwytliwe, hymniczne melodie. Pozytywne emocje odkręcone do oporu.

Drew McDowall – Lamina

Drew McDowall Lamina

Pięciopłytowy zestaw solowych dokonań pioniera industrialu i elektroniki, byłego członka Coil. To zbiór archiwalnych wykopalisk, nagrań koncertowych, utworów rozproszonych, starannie dopbranych i opracowanych przez autora. Gratka dla koneserów.

SBT (Sarabeth Tucek) – Joan of All

Album z regału, na którym stoją historie opowiadane muzyką. Z bardzo wysokiej półki. SBT doskonale wie, jak użyć melodii i dawkować emocje, by zaczarować słuchacza. Ponad 70 minut świetnych piosenek.

koleżanka – Alone with the Sound the Mind Makes

Zapis doświadczeń z czasów pandemii, napisany, zagrany i zaśpiewany przez Kristinę Moore – amerykańską wokalistkę polskiego pochodzenia. Świetna, lekka, indie-popowa płyta o bardzo pozytywnym brzmieniu i przesłaniu.

Eiko Ishibashi, Jim O’Rourke – Lifetime of a Flower

Niezwykła ścieżka dźwiękowa z życia kwiatów, przygotowana na wystawę sztuki. Pobudzająca wyobraźnię konstrukcja z generowanych brzmień i pochwyconych odgłosów życia codziennego, zbudowana na mglistych melodiach i połamanych rytmach.

Klara Lewis i Nik Colk Void – Full On

Dźwiękowe poszukiwania wśród industrialnego gąszczu hipnotycznych szumów, głosów, rytmów i zlepków melodii. Od ciężkich, mechanicznych rytmów, przez wschodnie klimaty po wyciszony ambient. Wciąga i zaskakuje na każdym kroku.

Various Artists – Remotely Together

Pobudzające wyobraźnię rzeźby dźwiękowe, budowane ze skrawków hałasu, codziennych dźwięków, nagrań terenowych, elektronicznych pętli, szeptów i hipnotycznych perkusjonaliów. Efekt zdalnej kolaboracji artystów na potrzeby pandemicznej edycji festiwalu Rewire.

Dudu Tassa & Jonny Greenwood – Jarak Qaribak

Najlepsze East meets West od czasu “Songs From The Victorious City”, Jaza Colemana i Anne Dudley, z pieśniami z Kairu. “Jarak Qaribak”. zahipnotyzuje was jak kobra swoją ofiarę.

Wolf Eyes – Dreams in Splattered Lines

Surrealistyczne kolaże dźwiękowe, groteskowe rytmy i melodie wyciśnięte z zagadkowych urządzeń, pokręcone melorecytacje i fragmenty taśm posklejane przez terrorystów noise’u w odrealniony soundtrack do halucynacji na granicy rzeczywistości.