“Six Feet Under”, chyba najbardziej filmowa kompozycja w dorobku duetu. Zawieszona gdzieś między życiem a śmiercią, zgiełkiem i ciszą, przypomina kojącą ambientową pętlę lub ciągnącą się w nieskończoność przejażdżkę wśród sielankowej scenerii. Dryjańska i Mrówka, zainspirowani serialem pod tym samym tytułem, cierpliwie tkają swoją minimalistyczną aranżację, rozkoszując się ograniczoną paletą dźwięków.