MEGATONY

Tyle dobrej muzyki, ile uniesiesz!

Kay Young

We Meet At Last

PIAS

1. Tempt Me Not
2. The Way You Look At Me
3. Woe Is Me ft. Ego Ella May
4. We Rich
5. Oooh

Kay Young i jej nowa Ep-ka dla wytwórni Play IT Again Sam. Płytę promuje świetny singiel "Temp Me Or Not"

Kay Young wydała, pod szyldem wytwórni Play It Again Sam, swoją najnowszą EP-kę zatytułowaną „We Meet At Last”. Wraz z premierą ukazał się utwór “Tempt Me Not”.

Rap, pop, klasyczne rhythm and bluesowe dźwięki. W pięciu świetnych utworach. Kay prowadzi słuchacza przez niezwykle różnorodne przestrzenie, dotykając aspektów miłości, ciepła i wrażliwości,
”Z tym projektem i nową erą czuję, że dotarłam do celu jako artystka; ufam swoim osądom i instynktom. Spotkałam tę osobę, którą zawsze chciałam być. To jest to” – mówi Kay Young.

„Tempt Me Not” jest kontynuacją refleksyjnego „Woe Is Me”, który Kay Young wykonała ostatnio w wersji stripped back na Jazz FM z odświeżającymi nowymi wokalami. W 2022 r. artystka wystąpiła na The Great Escape i We Out Here, a także otwierała koncerty Jay Electronica, Masego i Corrine Bailey Rae. Pojawiła się na drugim albumie kompilacyjnym Blue Note’a “Re:Imagined II”, tchnęła nowe życie w „Feel Like Making Love” Marleny Shaw i awansowała na listę A na Jazz FM. Oprócz tego wykonała utwór “White Teeth” w gwiazdorskiej obsadzie w programie Other Voices 20th Anniversary BBC 4 i zyskała wsparcie Chrisa Hawkinsa (6Music), Huw Stephensa (6Music) i Jamz Supernova, nagrywając sesję na żywo w Maida Vale do swojego programu w BBC 1Xtra.

A te płyty znasz?

bar italia, jeden z najciekawszych londyńskich zespołów wydał właśnie drugi album w tym roku. "The Twits" został nagrany przez trio w ciągu ośmiu tygodni od lutego 2023 roku w prowizorycznym domowym studiu na Majorce i zmiksowany przez Martę Salogni.
Sufjan Stevens powraca z w pełni autorskim albumem. Drink z muzycznej elokwencji i naturalnej wrażliwości smakuje doskonale.
Fantastyczny zestaw piosenek, stylistycznie rozpiętych między westernową twórczością Ennio Morricone a klimatem starych albumów Scotta Walkera. Nie sposób w dwóch zdaniach opisać bogactwa tej płyty.
Makabryczna przejażdżka po mrocznych zaułkach dźwięku, wypełnionych toksycznymi odpadami elektronicznymi. 50 krótkich opowiadań o przemocy, zagrożeniu i walce. Transujące rytmy miejskich plemion splatające się z industrialnymi zgniataczami i szamańskimi zaklęciami.