James Ellis Ford pracował m.in. z Arctic Monkeys, Depeche Mode, Gorillaz, Foals i Kylie Minogue. Wcześniej dał się poznać jako jedna druga duetu Simian Mobile Disco. Teraz, w wieku 40 lat, zadebiutował jako solista i jako wokalista (!), wydając jedną z najlepszych płyt ostatnich miesięcy.
„The Hum” to błyskotliwy przykład wyobraźni i artystycznej kreatywności wyrażonej w procesie samodzielnej pracy w studiu. Odrzucenie już na samym początku, kuszącej perspektywy nagrania płyty z plejadą zaproszonych znakomitości oraz poważna choroba Jasa Shawa (partnera z Simian Mobile Disco), sprawiło, że Ford zdecydował się na samotną, mozolną pracę w domowym studiu.
James zagrał wszystko na żywo, bez sekwencjonowania, bez programowych syntezatorów i bez cyfrowego nagrywania przy pomocy komputera. Muzyka została zapisana wprost na taśmę przy pierwszym lub drugim podejściu, co nadało jej istotnego, naturalnego charakteru. Lista wykorzystanych instrumentów obejmuje fortepian, Wurlitzer, Clavinet, klarnet basowy, flet, saksofon tenorowy, Serge modular, ARP 2600, Maxikorg, Oberheim, cymbały, wiolonczelę, organy Philicorda i wibrafon, nie wspominając o basie, perkusji i gitarach.
Płyta Forda skrzy się mnogością znakomitych motywów muzycznych oraz pomysłów brzmieniowych. Znajdziemy tu delikatne ambientowe loopy, wyraźne echa tradycji prog rockowej, mistyczne ballady w duchu Roberta Wyatta, a nawet inspiracje blisko wschodnie. Wszystko to, czyni „The Hum” dziełem intrygującym, wielowymiarowym i sprawiającym ogromną przyjemność.