Krążek wyprodukowany przez Seana Ono Lennona ukazał się nakładem ATO Records.
Podczas tworzenia „Exotico”, zespół dowiedział się o wczesnonowożytnym fenomenie widmowych wysp: ciałach ziemi umieszczonych na mapach przez pewien czas, ale w rzeczywistości nieistniejących, często są one konsekwencją oceanicznego mirażu lub celowego tworzenia mitów. Czwarty długogrający album formacji z Kettering rozgrywa się w podobnie mistycznym otoczeniu, na niemożliwie utopijnej wyspie wymarzonej przez wokalistę/gitarzystę Jamesa Bagshawa, basistę Toma Walmsleya, klawiszowca/gitarzystę Adama Smitha i perkusistę Rensa Ottinka.
Po raz pierwszy ich ścieżki z Lennonem skrzyżowały się na festiwalu Desert Daze w południowej Kalifornii w 2019 r., natychmiast poczuli głęboką twórczą więź z autorem tekstów, muzykiem i producentem, a ich 12 dni sesji w studiu nad „Exotico” oznaczało znaczące odejście od stylu pracy, którego trzymali się od czasu ich debiutanckiego albumu „Sun Structures” (2014 r.).
„Ta płyta jest w zasadzie czymś, co stworzyliśmy dla siebie, aby odnaleźć radość w czasie, gdy ją tworzyliśmy” – mówi główny wokalista James Bagshaw. „Są tu piosenki do tańca i do refleksji”. Basista Thomas Walmsley dodaje: „W utworach słychać wiele różnych wpływów, co jest dowodem na to, że mieliśmy wolną rękę w studiu i byliśmy tak spontaniczni, jak tylko mogliśmy być”.
Z powodu tej bezgranicznej wolności, zespół ostatecznie pozbył się wszelkich zahamowań w procesie twórczym. „Nauczyliśmy się widzieć magię w błędach i w nieprzewidywalności instrumentu lub własnego głosu” mówi Bagshaw. „Nauczyło nas to, by mniej przejmować się tym, w jakim gatunku jest dany utwór, albo nawet przestać się w ogóle przejmować gatunkami. Gatunkiem zawsze powinno być po prostu Temples”.