Water Damage – Reel 25

Monumentalny, powolny kolos dręczący ciało hałasem wiercących dronów i uporczywymi powtórzeniami powracających figur. 20 minut czystego zgniatania. Utwór zapowiada album Instruments, który ukaże się w maju. David Grubbs na gitarze.
Bria Salmena – Hammer

Obdarzona niskim, ciepłym głosem wokalistka zespołu Frigs 28 marca zadebiutuje solowym albumem w barwach Sub Pop. Dwa opublikowane dotąd utwory zapowiadają bardzo dobry zestaw na pograniczu post-punku, popu i rocka.
Hachiku – The Joys of Being Pure at Heart

Dziesięć bardzo pozytywnych piosenek o tym, iż warto cieszyć się małymi rzeczami. Muzyka Hachiku to idealny dowód na to, że można tworzyć radosny i uśmiechnięty pop bez popadania w szmirę.
The Residents – Doctor Dark

Mistrzowie prowokacji, dźwiękowych eksperymentów i wykręconych historii powracają. Tym razem nawiązują do życia doktora Kevorkiana i przypadku fana Judas Priest, który próbował popełnić samobójstwo. Od melodyjnej elektroniki do trash metalu.
Demdike Stare & Kristen Pilon – To Cut and Shoot

Ścieżka dźwiękowa do eksperymentalnego filmu, zrealizowanego przez Kristen Pilon. Pocięte fragmenty rzeczywistości – od industrialnego hałasu, przez muzykę smyczkową, kontemplacyjne fale, po klubowe bity, składają się na niesamowitą całość.
Masma Dream World – Please Come to Me

Ponad czterdzieści minut mrocznych rytuałów odprawianych za pomocą kolażu elektroniki, szumów, dronów, ekstatycznych wokaliz i nagrań terenowych zarejestrowanych w różnych częściach świata. Przejmująca podróż przez krainę dźwiękowej ciemności.
Swans – I Am a Tower

Prawie 20 minut monumentalnego szaleństwa, zimnego patosu, złowieszczych wizji, nastrojowej kontemplacji i patetycznych pochodów. Swans po raz kolejny opowiadają tę samą opowieść, inaczej, ale tak samo przekonująco, jak zawsze.
Black Market Karma – Mellowmaker

Ponad sześć minut gęstej, kleistej ekstazy, zanurzonej w analogowym cieple, łączącej psychodelię lat sześćdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Mellowmaker to tytułowy utwór z albumu, który Stanley Belton zapowiada na 6 czerwca.
Mandrake Handshake – Earth-Sized Worlds

Angielski, dziesięcioosobowy kolektyw Mandrake Handshake określa swoją muzykę mianem Flowerkraut. To idealnie oddaje zawartość debiutanckiego albumu, na którym psychodeliczne harmonie lat sześćdziesiątych doskonale łączy z krautrockową motoryką, doprawiając je jazzrockiem.
Mei Semones – Dumb Feeling

Niekonwencjonalne, zaskakujące rozwiązaniami połączenie bossanovy, popu i jazzu, plus wirtuozerskie umiejętności gry na gitarze. Dumb Feeling to zapowiedź albumu Animaru, którym nowojorska artystka o japońskich korzeniach uraczy nas w maju.