MEGATONY

Tyle dobrej muzyki, ile uniesiesz!

David Bowie

Let's Dance

EMI

1. Modern Love
2. China Girl
3. Let’s Dance
4. Without You
5. Ricochet
6. Criminal World
7. Cat People
8. Shake It

Czterdzieści lat i kilka dni temu, dokładnie 14 kwietnia 1983 r. ukazał się album, dzięki któremu nazwisko David Bowie zaistniało w świadomości kolejnych kilkudziesięciu milionów słuchaczy. Angażując Nile’a Rodgersa (gitarzystę Chic) jako współproducenta, Bowie stworzył oparte na syntezatorach, mocno mainstreamowe post-disco, równie inspirowane klasycznym soulem jak i rozkwitającym ówcześnie nurtem new romantic. Jak na ironię ten ostatni gatunek był przecież pochodną muzyki new wave, mocno inspirowanej także właśnie przez wcześniejsze podróże muzyczne Bowiego.

“Let’s Dance” otwierają trzy wielkie hity artysty – galopujący “Modern Love”, napisany wpsólnie z Iggy Popem “China Girl” i urzekający wspaniałą przestrzenią, tytułowy “Let’s Dance”. Wszystkie trzy utwory nie bez przyczyny wyniosły Bowiego na szczyty list przebojów – są chwytliwe i przystępne, szczególnie takie mogły wydawać się po trudniejszych albumach trylogii berlińskiej, czy “Scary Monsters”. Album rozpoczął najbardziej mainstreamowy etap w długiej, muzycznej podróży Bowiego. Po nim ukazały się albumy, za które był wręcz krytykowany i porzucany przez swych najgorliwszych, dotychczasowych fanów.

A te płyty znasz?

bar italia, jeden z najciekawszych londyńskich zespołów wydał właśnie drugi album w tym roku. "The Twits" został nagrany przez trio w ciągu ośmiu tygodni od lutego 2023 roku w prowizorycznym domowym studiu na Majorce i zmiksowany przez Martę Salogni.
Sufjan Stevens powraca z w pełni autorskim albumem. Drink z muzycznej elokwencji i naturalnej wrażliwości smakuje doskonale.
Fantastyczny zestaw piosenek, stylistycznie rozpiętych między westernową twórczością Ennio Morricone a klimatem starych albumów Scotta Walkera. Nie sposób w dwóch zdaniach opisać bogactwa tej płyty.
Makabryczna przejażdżka po mrocznych zaułkach dźwięku, wypełnionych toksycznymi odpadami elektronicznymi. 50 krótkich opowiadań o przemocy, zagrożeniu i walce. Transujące rytmy miejskich plemion splatające się z industrialnymi zgniataczami i szamańskimi zaklęciami.